środa, 29 stycznia 2020

Babcia Celinka poleca Geranium!








        Wbrew pozorom, mamy zimę. Śniegu nie ma, za to jest zimno, szaro i brzydko. Są też przeziębienia. Mniej lub bardziej, jednak chorują wszyscy dookoła. 

Ja, po powrocie z Malty, oprócz wiecznego przeziębienia cierpię na ogólne niezadowolenie, brak chęci na cokolwiek, zmartwienie, znużenie i zmęczenie. Podejrzewam, że nie ja jedna mam ten polsko-zimowy syndrom depresyjny. 

Razem z Babcią Celinką mamy oczywiście złoty środek (właściwie to zielony) na wyleczenie tych, co lekko przeziębieni oraz tych, co mocno zmartwieni.

Tadadadammmm GERANIUM! Większość z was pewnie nawet ma tę roślinę w domu. 





Geranium, znane też jako Anginka lub Cytrynka to roślina sprowadzona do Polski z Afryki. Jej hodowla nie jest skomplikowana, Anginka rośnie szybko i wymaga jedynie regularnego podlewania. 
Cytrynkę używamy głównie do inhalacji w przypadku kataru i kaszlu. Ten fakt nikogo nie dziwi, ponieważ roślina ma bardzo silne walory zapachowe. Wiadomo też, że kilka liści Geranium warto dodać do herbaty, aby uzyskać cytrusowy aromat i bogactwo witaminy C. Ta zaś podnosi odporność organizmu w okresach przeziębiennych. Liście anginki wykorzystuje się też do leczenia zapalenia ucha. Roślina ma silne właściwości bakteriobójcze i wypłasza drobnoustroje, dlatego zwinięty listek ułożony bezpośrednio w zewnętrznej części ucha przynosi szybki efekt przy wczesnym stadium tego typu dolegliwości. W polskich domach często płuka się też gardło herbatką z Geranium, w przypadku anginy lub po prostu bólu gardła. 

Geranium ma jednak więcej zalet. Babcia traktuje roślinę również jako naturalny odświeżacz powietrza. Przechodząc obok niej delikatnie trąca jej gałązki, dzięki czemu silny zapach cytrusów na długo unosi się w mieszkaniu. Cytrynka to także jedna z tych cennych roślin w domu, które oczyszczają powietrze. Liście rośliny pokryte są włoskami te zaś mimo, że nie są przyjemne 
w dotyku, spełniają bardzo ważną rolę - pochłaniają pyły zawieszone. W związku z tym warto pamiętać, aby do spożycia (herbatki, napary) wybierać młode listki rośliny. 


A teraz krótko o najważniejszych dla mnie właściwościach Geranium - uspokajających i odprężających (nasennych również). 
Aby wydobyć z rośliny właściwości uspokajające wystarczy zgnieść kilka listków i zdecydowanie wdychać intensywny zapach przez kilka minut. Powinno to przynieść szybkie odprężenie. Liście można też zalać wodą, dodać odrobin cytryny, goździków, cynamonu i wypić taki napar oglądając ulubiony serial. Taka mikstura obniża ciśnienie krwi i  koi nerwy. Najlepiej sięgnąć po nią wieczorem, ponieważ herbatka działa lekko nasennie. 
Razem z Babcią Celinką mamy jeszcze jedną geraniową miksturę uspakajającą. Jest to lemoniada z Geranium i miodem. 
Pokrojone listki rośliny zalewamy miodem i odstawiamy na 2-3 godziny. Następnie dodajemy sok z połowy cytryny i kilka szklanek wody. Po wymieszaniu całości cieszymy się egzotycznym smakiem zdrowej, relaksującej, odprężającej lemoniady.

















Zatem -  na zdrowie! I na dobranoc!


Wrzuć na pełny ekran ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz